Tym razem książka bez dzieci w rolach głównych. Akcja rozgrywa się w małym miasteczku w stanie Main. W tej książce autor posłużył się tak znanym motywem wykorzystywanym w horrorach jak OBCY. Nie ma tam jednak typowych zielonych ludzików latających i straszących ludzi - bez obawy.
Książka jak kilka innych, o których napiszę innym razem pokazuje takrze zachowania ludzi gdy znajdą się w specyficznych warunkach. Tutaj są to obcy, dają ludziom rozmaite zdolności przez co ludzie ci robią rzeczy o które by siebie nie podejrzewali.
Nie ma tu typowych potworów, i dlatego książka ta jest taka ciekawa. Opowiada ona o samotnej walce jednego człowieka z całym miastem. Czytając tą książkę utożsamiamy się z głównym bohaterem, przeżywamy tę przygodę razem. Myślę że w tym tkwi siła tej książki.
Wcześniej pisałem o tym że lepiej przeczytać pierw książkę, a później obejrzeć film. To chyba jest typowa taka książka ponieważ opisy ludzi atakowanych przez sprzęty domowe na filmie mogły by wyjść komediowo. Niemniej polecam książkę, jest bardzo ciekawa, jedna z moich ulubionych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz